Zwłaszcza, gdy jesteśmy na diecie to mamy chęć na zakazane w tym okresie produkty spożywcze. Czekoladki, dania typu fast food, czy inne niezbyt zdrowe smakołyki dosłownie za nami „chodzą”. Posiłek oszukany, czyli tak zwany cheat meal może być tutaj ratunkiem. Co to jest? Jak go stosować? Sprawdź!
Co to jest cheat meal?
Cheat meal to tak zwany oszukany posiłek. Na czym polega? To może być słodycz, czy wysokokaloryczna potrawa, na przykład danie typu fast food. Czyli jemy to na co konkretnie mamy w danym momencie ochotę, mimo iż jesteśmy cały czas na diecie. To drobne odstępstwo od wytycznych kuracji.
Dzięki cheat meal nie mamy poczucia ciągłego ograniczenia i rygoru. To zdecydowanie odciąża naszą psychikę, a co ważne pozwala na pewne poluzowanie wytycznych. Wobec tego nie musimy rezygnować z ulubionych potraw i przekąsek całkowicie. To dobra alternatywa dla osób, które nie mają silnej woli, a zatem nie potrafią oprzeć się pokusie.
Dlaczego warto stosować cheat meal?
Cheat meal działa głównie na ludzką psychikę, i to w pozytywny sposób. Po zjedzeniu ulubionego dania bądź przekąski odczuwamy przypływ korzystnych endorfin, a zatem pełen relaks i szczęście. Napięcie emocjonalne zdecydowanie spada, a o takie uczucie bardzo trudno kiedy mamy restrykcyjną dietę o ograniczonym menu.
Nie da się ukryć, że cheat meal bardzo wpływa na nasze samopoczucie, poza tym również na organizm. Przede wszystkim oszukany posiłek działa na hormony, takie jak insulina, czy leptyna. W czasie kuracji odchudzającej poziom tych hormonów jest stabilny, dzięki temu skutecznie spalamy tkankę tłuszczową. Po oszukanym posiłku może dość do zachwiań. Mimo to raz na jakiś czas możemy sobie pozwolić na cheat meal i nic złego się nie stanie, jednak zdrowy rozsądek jest tu kluczowy. Nie ma co przesadzać z ilością produktów spożywanych zjedzonych w tym wyjątkowym czasie!
Możesz po oszukanym posiłku zauważyć wzrost wagi, ale ta sytuacja unormuje się w przeciągu kilku dni. Dlatego dobrze po cheat meal wzmocnić przemianę materii i pozbyć się dużej ilości spożytych kalorii, na przykład ćwicząc cardio, albo decydując się na inny intensywny rodzaj treningu.
Cheat meal – jak często stosować?
Niestety, ale nie można od razu po przystąpieniu do diety wprowadzać na starcie poluzowania. Dopiero po 2 tygodniach od rozpoczęcia kuracji odchudzającej pozwolisz sobie na cheat meal. Ilość oszukanych posiłków w dużej mierze zależy od wyniku jaki osiągnęliśmy w ciągu 14 dni. Jeśli całkiem szybko pozbywamy się kilogramów to można wprowadzić takie odstępstwo nawet raz na tydzień. Natomiast w sytuacji, gdy mamy problem z utratą wagi lepiej ograniczyć cheat meal do 1 na 2 tygodnie, albo nawet na cały miesiąc.
Co ważne cheat meal jest to jeden posiłek w ciągu dnia. Najlepiej, aby to nie było śniadanie ani kolacja, bo organizmowi będzie trudno poradzić sobie z tak wysoką wartością kalorii. II śniadanie, czy obiad to zdecydowanie korzystniejsza opcja. Co ważne następne danie powinno pojawić się w naszym menu dopiero, gdy odczujemy głód!
Zasady stosowania cheat meal
Przy cheat meal również obowiązują nas pewne reguły, które pozwolą zapobiec znacznemu wzrostowi wagi. Poniżej znajdziesz główne zasady:
- cheat meal może mieć maksymalnie 1000 kcal nigdy więcej!
- gdy poczujesz sytość zakończ spożywanie posiłku od razu.
- nie doprowadzaj do przejedzenia!
- zachowaj zdrowy rozsądek zarówno w kwestii ilości, jak i kalorii.
- cheat meal nie powinien być śniadaniem ani kolacją.
- trzymaj się liczby dozwolonych oszukanych posiłków.
- nie zmieniaj wytycznych swojej diety, a tym bardziej nie odejmuj kalorii.
Są jeszcze inne odmiany „odpuszczenia” restrykcji na diecie odchudzającej. Jest to:
- cheat day, czyli przez cały dzień możesz jeść co tylko chcesz, ale suma łączna posiłków i przekąsek nie powinna przekroczyć 4000 kcal
- clean cheat mean – polega na spożywaniu klasycznego dietetycznego jedzenia, ale w zdecydowanie większej ilości w obrębie jednego dania. Możesz dołożyć do posiłku kolejny zdrowy składnik (kaszę, warzywa, chude mięso, makaron) lub zwiększyć objętość poprzez powiększenie samej porcji znajdującej się na talerzu.
Autor bloga FitRepublic.pl. Wieloletni praktyk treningu siłowego oraz certyfikowany trener osobisty. Oprócz treningów siłowych uprawiam również biegi na średni dystans oraz jestem propagatorem zdrowej diety i stylu życia.