Jakich węglowodanów unikać w diecie? Złe węglowodany

Kiedy dbamy o sylwetkę pojawiają się liczne ograniczenia w naszym menu. Należy pamiętać, że węglowodany są potrzebne, wręcz niezbędne w diecie, ponieważ pełnią wiele kluczowych funkcji. To przede wszystkim najważniejsze źródło energii dla naszego organizmu. Aczkolwiek niektórych rodzajów z nich lepiej nie jeść wcale. Jakich węglowodanów unikać w diecie? Podpowiadamy!

Węglowodany których powinniśmy unikać

Węglowodany są różne, z reguły jemy te niezdrowe, które są główną przyczyną wzrostu wagi. Po ich spożyciu poziom cukru we krwi wzrasta, jako glukoza dostaje się do krwiobiegu. Jeśli ich nie spalimy zmienią się one w tłuszcz, który będzie się odkładać w naszym ciele. Mowa tutaj o węglowodanach oczyszczonych. Mają one niską wartość odżywczą, poza tym są pozbawione błonnika. Wobec tego lepiej unikać produktów na bazie:

• białej mąki
• cukru rafinowanego.

Dlatego z Twojego codziennego menu powinny zniknąć produkty, takie jak popcorn, biały ryż i makaron, klasyczne jasne pieczywo, a także płatki kukurydziane. Zapomnij jeszcze o słodkich wypiekach, napojach gazowanych, słodyczach i o syropach. Sprawdzaj dokładnie skład artykułów spożywczych, ponieważ wiele z nich jest bogatych w środki konserwujące, mało tego w syrop glukozowy, sacharozę i karmel. To także niezdrowe węglowodany!

Co ciekawe „złe” węglowodany rozpoznasz przede wszystkim po ich wysokim wskaźniku, tak zwanego indeksu glikemicznego. Ich wartość zawsze wynosi ponad 60. Które popularne produkty tak mają? Będzie to, między innymi:

• arbuz
• melon
• burak
• winogrona
• miód
• frytki
• chipsy
• dojrzałe banany
• biały cukier.

Dieta wysoko węglowodanowa jest przyczyną wielu chorób, między innymi otyłości, nadciśnienia, czy cukrzycy. Jeśli nie uda Ci się całkowicie wyeliminować „złych” węglowodanów z jadłospisu to mocno ogranicz ich spożywanie do absolutnego minimum.

Podział węglowodanów

Węglowodany dzielimy na proste i na złożone. Te pierwsze mają tylko jedną cząsteczkę sacharydu, za to te rozbudowane mogą posiadać ich maksymalnie 6, do tego jeszcze wyróżniają je polisacharydy. Poza tym istnieje jeszcze inny podział na węglowodany – przyswajalne i nieprzyswajalne.

Każdy człowiek ma nieco inne zapotrzebowanie na węglowodany. Zależy to w dużej mierze od, takich czynników, jak:

• masa ciała
• płeć
• rodzaj wykonywanej pracy
• stan fizjologiczny

Węglowodany mają zapewniać około 55% dobowego zapotrzebowania na energię. Dlatego nie może ich zabraknąć na naszym talerzu!

Tak naprawdę węglowodany znajdziemy w wielu popularnych produktach spożywczych, zwłaszcza tych pochodzenia roślinnego, przede wszystkim w zbożowych. Dużo mniejsze dawki pojawiają się w owocach, a także w warzywach.

Zdrowe alternatywy produktów węglowodanowych

Czasami naprawdę trudno obyć się w kuchni bez pewnych składników spożywczych. Warto wobec tego szukać zdrowszych zamienników z dobrymi węglowodanami. Poniżej znajdziesz kilka z nich:

• brązowy ryż – ma mniej kalorii niż typ biały, do tego kumuluje mnóstwo witamin i mikroelementów
• bataty – słodkie ziemniaki to kopalnia witaminy A i C, nie brakuje tutaj także cynku, miedzi, manganu i dużej dawki błonnika
• pełnoziarnisty makaron – to zdrowa alternatywa dla klasycznego makaronu jednak nie można przesadzać ze spożytą ilością, na dobę wystarczy 100-200 gram
• pełnoziarniste pieczywo – hamuje głód, ma do tego masę witamin i mikroelementów
• kasze – gryczana oraz jaglana mocno syci
• komosa ryżowa – to pełnowartościowe źródło białka
• rośliny strączkowe – mają sporo białka i błonnika
• płatki owsiane – dają energię na długo, poza tym nie powodują szybkiego wzrostu glukozy we krwi. Skrywają masę błonnika, co więcej przyspieszają metabolizm.

Błonnik jest bardzo ważny dla naszego organizmu, a wyżej wymienione produkty są jego dużym źródłem. Możesz z nich przygotować wiele dań, od wytrawnych, po słodkie, ale co ważne będą to zdrowe desery o niższej wartości kalorycznej.

Redakcja

Autor bloga FitRepublic.pl.  Wieloletni praktyk treningu siłowego oraz certyfikowany trener osobisty. Oprócz treningów siłowych uprawiam również biegi na średni dystans oraz jestem propagatorem zdrowej diety i stylu życia.

  Piwo po treningu – pić czy nie pić?