Rehabilitacja domowa to temat, który wywołuje szereg pytań i wątpliwości. Czy taka forma terapii może być skuteczna? Jakie są wady i zalety tego rozwiązania?
Rehabilitacja w domu – kiedy potrzebna?
Wypadki, choroby, schorzenia, problemy ze sprawnością z powodu wieku – to najczęstsze powody, wymagające pomocy rehabilitanta. Niestety, w wielu przypadkach systematyczne odwiedzanie gabinetów fizjoterapii nie jest z rozmaitych względów możliwe. Zwykle dzieje się tak choćby przy zaniku mięśni, uszkodzeniu układu nerwowego (centralnego lub obwodowego), chorobie Parkinsona, udarze, urazie kończyn dolnych i rdzenia kręgowego czy reumatoidalnym zapaleniu stawów, a także u pacjentów, którzy są już w stanie braku świadomości.
Rehabilitacja domowa to sposób na rozwiązanie takiego problemu. Pacjent, potrzebujący regularnych ćwiczeń i zabiegów, ma szansę wykonywania ich pod okiem specjalisty bez konieczności wychodzenia z własnego lokum i dojazdu, który często nie jest prosty ani szybki. Pozwala to więc na znaczną oszczędność czasową, a czasem także finansową. Ponadto dla wielu chorych zdecydowanym plusem takiego wariantu rehabilitacji jest również komfort psychiczny, wynikający z ćwiczeń we własnym domu, co może sprzyjać większemu poczuciu bezpieczeństwa i prywatności, co jest szczególnie ważne, gdy chodzi o małe dziecko.
Jedynym minusem, jaki można tu wskazać jest przebywanie w domu obcego człowieka, co dla niektórych osób bywa problematyczne. Część pacjentów mówi też, że rehabilitacja domowa negatywnie wpływa na ich skupianie się w czasie ćwiczeń. Jednak jeśli nie ma się kłopotów z koncentracją przy pracy we własnym mieszkaniu, nie powinno to stanowić żadnego problemu.
Dlaczego warto skorzystać z rehabilitacji w domu?
Czy rehabilitacja domowa może być wydajna? Oczywiście, że tak. Mniejszy stres, nerwowość i niepewność wpływa na rozluźnienie całego ciała, co przekłada się na lepszą pracę mięśni i większe efekty pracy. Całość trudnego często procesu rehabilitacyjnego jest oczywiście przeprowadzana w stu procentach indywidualnie, zatem osoba wykonująca zabiegi przez cały czas skupia się jedynie na pacjencie, u którego się znajduje.
Rehabilitant odwiedza chorego z ustaloną częstotliwością, czasem nawet kilkukrotnie w ciągu tygodnia, więc nie ma tu mowy o dłuższych przerwach czy braku systematyczności. Wiele osób obawia się, że minusem zabiegów w zaciszu domowym będzie brak przystosowania mieszkania pod względem wyposażenia w potrzebny sprzęt czy meble. Jest to jednak nieuzasadniona obawa, ponieważ dzisiejsza rehabilitacja domowa odbywa się przy pełnym przygotowaniu osoby prowadzącej, która pojawia się na miejscu ze wszystkimi niezbędnymi urządzeniami w wersji przenośnej. Z powodzeniem można więc wykonywać masaże, laseroterapię i inne czynności, a ich jakość i wydajność nie różni się zupełnie od tych, które są przeprowadzane w gabinetach szpitali, klinik czy ośrodków terapeutycznych.
Na koniec warto wspomnieć o ostatniej korzyści – istnieje bowiem możliwość otrzymania bezpłatnej, refundowanej przez Narodowy Fundusz Zdrowia rehabilitacji domowej. Obejmuje ona 80 dni rocznie, jednak można ubiegać się o jej przedłużenie.
Artykuł został przygotowany we współpracy z rehab-gdansk.pl |