Wieczorne posiłki wiążą się z wieloma mitami. Niektórzy całkowicie rezygnują z kolacji z obawy przed utyciem. To zdecydowanie nie jest dobre rozwiązanie. Co jeść przed snem? Koniecznie sprawdź nasze pomysły na kolacyjne menu!
Jedzenie przed snem – mity
Istnieje wiele mitów związanych z jedzeniem. Niektórzy po godzinie 18 wcale nie spożywają już ani posiłków ani przekąsek. Dlaczego? Obawiają się, że w nocy metabolizm zwalnia, a to w dużej mierze przyczynia się do odkładania tkanki tłuszczowej. To zdecydowanie nieprawda, bo metabolizm bez względu na porę pracuje tak samo. Co więcej, brak posiłku wieczorem wydłuża proces regeneracji organizmu, a to niebywale ważny aspekt. Więc nie warto stosować tego rozwiązania.
Tak naprawdę będąc na diecie najważniejsze jest zachowanie ujemnego bilansu kalorycznego. Nigdy nie pomijaj posiłków, jedynie zmniejszaj ich wartość kaloryczną. Zbilansowane menu oraz ruch również mogą pomóc w walce o smukłą i zdrową sylwetkę.
Co jeść przed snem?
Zwłaszcza osoby na diecie mają ogromny dylemat, jak powinny wyglądać ich wieczorne dania. Kolacja ma być zbilansowana – nie należy przesadzać z tłuszczem. Co ważne nie trzeba rezygnować z węglowodanów, ponieważ są one ważne w procesie regeneracji. Do tego dodaj białko w odpowiedniej proporcji, miej więcej 20-30 gram. To spowoduje, że posiłek będzie dobrze wpływał na ciało, co więcej wspomoże proces zasypiania oraz regeneracji.
Na talerzu kolacyjnym mogą się znaleźć różne dania, od kanapek, po potrawy na ciepło. Koktajle i sałatki także będą idealne na wieczorny posiłek. Spożyj, na przykład:
- koktajl z owoców z nasionami chia oraz z płatkami owsianymi z dodatkiem jogurtu naturalnego
- zupę z soczewicy
- rybę pieczoną z ziołami
- ryż z kurczakiem
- serek wiejski z burakiem i rukolą
- placuszki ze szpinaku
- papryki faszerowane kaszą i warzywami
- pełnoziarniste pieczywo z pastą z tuńczyka
- risotto z warzyw.
Ważne jest, aby danie zapewniało efekt sytości na długo oraz było lekkostrawne. Nie przesadzaj jednak z ilością oraz kalorycznością! Co kluczowe kolacja musi się koncertować na pełnoziarnistych produktach, chudym mięsie, rybach, chudym nabiale – stawiaj na nieprzetworzone składniki.
Dodatkiem będą oczywiście warzywa (nie mogą one jednak mieć wysokiej zawartości błonnika), lepiej sprawdzą się niż owoce. Do posiłku pij wodę, ewentualnie ziołową herbatę, czy zwykłą czarną bez cukru. Rumianek, melisa, werbena pospolita, dziurawiec zwyczajny – te rośliny uspakajają i relaksują, więc będą idealne dla osób, które mają problemy ze snem.
Czego nie wolno jeść na kolacje?
Wieczorna pora posiłku rządzi się swoimi prawami. Należy unikać kawy, bo zawiera pobudzającą kofeinę, a także czekolady, bo ma w sobie teobrominę. Te składniki mogą źle wpłynąć na proces zasypiania, jak i na jakość snu. Duża ilość zdecydowanie nie jest polecana na kolację.
Zdecydowanie zapomnij o spożywaniu na kolacje:
- dań typu fast food
- słonych przekąsek
- tłustych mięs
- napojów gazowanych
- słodkich wypieków
- słodyczy
- ciężkostrawnych smakołyków, takich jak zawiesiste sosy.
One powodują nie tylko uczucie ciężkości, ale niekiedy też problemy ze snem. U niektórych dodatkowo mogą wystąpić nieprzyjemne dolegliwości układu pokarmowego, między innymi wzdęcia. Wieczorem dobrze także zrezygnować z białego pieczywa oraz połączenia węglowodanów z tłuszczami.
Kiedy należy zjeść ostatni posiłek w ciągu dnia?
Liczy się nie tylko to co zjemy na kolację, ale również pora ostatniego posiłku. Wiesz miej więcej, o której idziesz do łóżka, więc dopasuj do tego swoje codzienne menu. Najlepiej, aby jeść 2-3 godziny przed snem, by ciało miało czas poradzić sobie z jedzeniem. Organizm potrzebuje co najmniej 4-5 godzin na trawienie. Pamiętaj, że białko roślinne trawi się krócej niż te pochodzenia zwierzęcego. Natomiast produkty z dużą porcją cukru prostego prowadzą do szybszego wyrzutu insuliny w organizmie.
Kolacja to niebywale ważny posiłek w ciągu dnia i nie można o niej zapominać!
Autor bloga FitRepublic.pl. Wieloletni praktyk treningu siłowego oraz certyfikowany trener osobisty. Oprócz treningów siłowych uprawiam również biegi na średni dystans oraz jestem propagatorem zdrowej diety i stylu życia.
