Na pewno wśród nas są osoby, które już nawet nie pamiętają, kiedy korzystali ze zwolnienia lekarskiego. Niektóre osoby z byle jakiego powodu nie idą na popularne L4. Osoby, które w ciągu kilku lat z tej opcji nie korzystały, na pewno nie wiedzą, że obecnie istnieje coś takiego jak zwolnienie lekarskie online. Powiedzmy sobie na ten temat nieco więcej, ponieważ to bardzo pożyteczna wiedza.
Czy zwolnienie lekarskie online różni się czymś od tego tradycyjnego?
Na przestrzeni lat w polskiej służbie zdrowia sporo się zmieniło. Mieliśmy do czynienia ze zmianami na minus, ale także były plusy niektórych przeprowadzonych rewolucji. Na pewno w zaletach można wymienić zwolnienie lekarskie online oraz e-receptę. Zarówno jedno, jak i drugie ma za zadanie usprawnić wszelkiego rodzaju procesy oraz zaoszczędzić papier.
Lata temu, gdy lekarz wypisał nam L4, to musieliśmy (pomimo choroby) donieść to zwolnienie do siedziby swojego zakładu pracy. Mieliśmy na to 7 dni. Przy poważniejszych schorzeniach było to dosyć uciążliwe. W końcu nie po to braliśmy zwolnienie lekarskie, aby teraz jeździć po mieście i zarażać innych. Mieliśmy przecież leżeć w łóżku i się kurować. Ktoś może powiedzieć, że można przecież było poprosić kogoś o doniesienie naszego zwolnienia. Jest to prawda, ale musimy pamiętać, że nie każdy ma kogoś bliskiego, kto jest w stanie pomóc.
Osoby zarządzające tym procesami wymyślili, a raczej oparli się na systemach, które są już dawno wdrożone w innych państwach należących do Unii Europejskiej. Wprowadzenie zwolnień lekarskich online było absolutnym strzałem w dziesiątkę.
Będąc u lekarza, czy to na wizycie stacjonarnej w gabinecie, czy też na wizycie online, lekarz, stwierdzając naszą niezdolność do pracy, wypisuje L4 w swoim komputerze. Takie zwolnienie lekarskie online od razu jest wprowadzane do systemu. Co za tym idzie? Jest od razu widoczne na naszym koncie w Internetowym Koncie Pacjenta, jak i jest przesyłane od razu do naszego zakładu pracy. Tym samym nie musimy nikogo specjalnie powiadamiać, czy też nie musimy niczego doręczać osobiście.
Wprowadzenie tego typu zmian pozwoliło na poradzenie sobie z osobami, które notorycznie brali zwolnienia, ale nie donosili je do pracodawcy. Wykorzystywali je tylko w razie pewnej potrzeby. Było to niedopuszczalne i wydaje się, że ten problem został rozwiązany raz na zawsze.
Został także rozwiązany problem notorycznego gubienia recept przepisanych przez lekarzy. Gdy zgubiliśmy receptę, to musieliśmy się udać do lekarza po wypisanie kolejnej. Niekiedy było to uciążliwe, a już na pewno, gdy nasz lekarz w przychodni pracuje raz w tygodniu, a recepty potrzebujemy na już.
E-recepty występują w formie czterocyfrowych kodów PIN. Kody te realizowane są w aptece. Po wyjściu od lekarza lub też jeszcze podczas wizyty przychodzi nam wiadomość SMS z tym właśnie kodem. Nawet gdybyśmy tę wiadomość niechcący usunęli, to tak naprawdę kod jest cały czas dostępny w Internetowym Koncie Pacjenta. Nie musimy się tego obawiać.
Z tym kodem oraz ze swoim numerem PESEL (który w większości jest nam znany na pamięć) udajemy się do apteki i realizujemy receptę. Nie musimy niczego szukać, okazywać, ani też mówić. Sam proces realizacji e-recepty jest dziecinnie prosty.
Czym jest dychawica oskrzelowa i czy potrzebna jest wizyta u lekarza?
Pandemia troszkę odzwyczaiła nas, jeśli chodzi o wizyty u lekarza. Bez dwóch zdań. Przyzwyczailiśmy się do konsultacji telefonicznych. Na dodatek są dostępne narzędzia, o których wspomnieliśmy, a więc e-recepta oraz zwolnienie lekarskie online. Wizyty u lekarza nigdy nie były przyjemniejsze i szybsze.
Niestety takie podejście nie zawsze się sprawdzi. Niekiedy konieczna jest konsultacja bezpośrednia. Pamiętajmy, że z niektórymi chorobami nie ma żartów. Taką właśnie chorobą jest dychawica oskrzelowa. Co to za choroba?
Jest to, inaczej mówiąc astma oskrzelowa. Choroba ta należy do chorób przewlekłych zapalnych. Jest spowodowana bezpośrednio infekcjami wirusowymi, a także bakteryjnymi. U niektórych pacjentów została wywołana stresem. Ta dolegliwość u pacjentów powoduje ograniczoną wydolność oddechowych dróg, a także atakuje coraz więcej osób.
Na pewno z chorobą tą nie ma żartów. W jej przypadku nie wystarczy konsultacja z lekarzem. Dychawica oskrzelowa niestety jest nieuleczalna. Powoduje spore zmiany w naszych oskrzelach. Przerażające jest to, że zmiany pojawiają się już na samym początku choroby.
Czy łatwo jest u siebie rozpoznać tę chorobę? Tak naprawdę, to choroba ta występuje z całym szeregiem innych objawów. Między innymi jest spowodowana problemami przepływu powietrza przez nasze oskrzela. Jakie innego rodzaju objawy mogą się pojawić w astmie? Na pewno ucisk, kaszel, obrzęk, czy też słyszalne świsty przy oddychaniu.
Musimy przyznać, że objawy te bardzo często występują przy poważniejszych grypach, anginach, czy też infekcjach. Jednak astmatycy także się skarżą na mocne napady duszności. Dopiero one ustępują po podaniu leków. Kończą się zawsze odpluwaniem wydzieliny.
Można się spotkać z reklamami, w których zostajemy poinformowani o możliwości zakupu urządzenia, które sprawdzi naszą drożność dróg oddechowych. W 99 procentach jest to wyrzucanie pieniędzy w błoto. Niestety, ale niektóre oferty mogą się okazać oszustwem.
Najlepiej i najrozsądniej jest udać się na wizytę lekarską, na której zostaniemy przebadani kompleksowo. Być może nasze przypuszczenia się nie potwierdzą. Jeśli niestety dojdzie do ich potwierdzenia, to musimy wiedzieć, że z chorobą tą można żyć. Należy jednak zażywać odpowiednie leki, a co najważniejsze – trzeba być pod stałą opieką lekarską.
Na pewno lekarz nam wszystko wyjaśni. Trzymanie się jego zaleceń jest kluczowe. Nie podlega to wątpliwości. Musimy komuś zaufać. Nie ma niczego gorszego niż brak zaufania do swojego lekarza. Warto poszukać dobrego specjalisty, który nie ogranicza się jedynie do wystawiania e-recept, jak i zwolnień lekarskich. W przypadku poważnych schorzeń najważniejsze jest leczenie, a nie zwolnienie.
